Witajcie.
Przedstawiam Wam Pannę Misię...
Zbierałam się trochę do jej zrobienia, ale w końcu się zebrałam.
Mimo tego, że robiło się ją naprawdę szybko, ciężko mi ostatnio wynaleźć czas na szydełko.
Mój ślubny myślał chyba nawet, że mi przeszło:D
Jednak jak zobaczył mnie z szydełkiem, to tylko westchnął ciężko:))))
Jest tyle różnych spraw do ogarnięcia...no ale...do rzeczy....
To jak? Pomożecie mi odpowiedzieć na to pytanie???:)
Czy te oczy mogą kłamać?:))
Misia jest zrobiona z włóczki Dolphin Baby tym samym wzorem co Miś synka, którego pokazywałam tu.
Wtedy chyba zapomniałam zaznaczyć, że zmieniłam nieco kształt głowy, bo ten z oryginalnego wzoru wydaje mi się jakiś jajowaty.
Tym razem użyłam też "bezpiecznego" noska:)
Mimo robienia Misi tak jak poprzedniego Miśka szydełkiem nr 4, wyszedł ciut mniejszy, bo ma koło 31cm,,
Nie ujmuje mu to jednak uroku.
Kobietki są drobniejsze - wiadomo:)))
Tak jak poprzednio, na Misia zużyłam niecały motek włóczki.
Miłego tygodnia,
Pozdrawiam,
Ana