Witajcie,
Mało mnie ostatnio w sieci, ale niestety nie mam czasu na szydełkowanie, koralikowanie i blogowanie również.
Cały mój czas ostatnio, a przynajmniej duuuuużą jego część, pochłania remont kuchnio-jadalni który zaczęliśmy ok miesiąca temu.
Najpierw trzeba było zrobić projekt, potem pomału go wprowadzać w czyn, a że pracy mamy dużo bo remont obejmuje wymianę podłóg i instalacji, to i jest okrutnie czasochłonny. Zwłaszcza, że wszystko robimy sami, po pracy.
Nie mniej przy życiu trzyma mnie wizja, mojej nowej pięknej mam nadzieję kuchni:)
Jak już się to kiedyś skończy, wrócę do blogowego świata, a póki co moje włóczki, koraliki, szydełeczka i inne takie płaczą gdzieś cichutko w kącie, bo wymieniłam je na szpachelki i kielnie:)
Wybaczcie więc i trzymajcie kciuki za pomyślny koniec:)
Pozdrawiam serdecznie,
Ana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz