Witajcie…
Pewnie nie tylko ja mam tak, że czas przecieka mi przez palce.
Dni, tygodnie, miesiące, a nawet lata lecą nie wiadomo gdzie jak oszalałe.
W zeszłym roku weszłam w ten etap, w którym mój świat kręci się nie tylko wokół pracy i domu, ale też lekcji i innych przyjemności z tym związanych.
Stąd też, mimo mojego niezadowolenia, mam mało czasu na swoje przyjemności.
Coś jednak staram się od czasu do czasu robić i tak np. powstały dwustronne czapki z polaru minky…
Świąteczny skrzat…
Choinka z widelców…
Czy wreszcie komplet dla córci z włóczki Nako Vals w odcieniach różu, bieli i szarości…
Czapka to kombinacja własna wykonana szydełkiem nr 4 mm ( ściągacz bodajże 3,5 mm), komin zrobiony ściegiem angielskim na drutach ( tu dziękuję Siostrze za motywację :-) )
W produkcji jest jeszcze jeden taki komplet, który pokażę jak będzie gotowy:-)
Miłego dnia,
Ana
Polecam się na przyszłość 😊
OdpowiedzUsuń