wtorek, 15 lipca 2014

Chusta i....

Chciałam Wam dziś pokazać chustę, którą skończyłam wczoraj.
Ma to być prezent dla cioci mojego męża...chyba...bo kompletnie nie wiem czy trafiony:)
Tak czy owak jeśli wybierzemy się z wizytą, to chusta pojedzie z nami:)


i jak? Może być? To taki model powiedziałabym wiosenno-jesienny, ale że ciocia jest osobą drugiej młodości to powinna jej się przydać nawet teraz w chłodniejsze wieczory:)
Chusta ma wymiary ok 80x80 bez frędzli i 95x95 z frędzlami:)  Zrobiłam ją z włóczki Czterdziestka szydełkiem 6,5mm. 
Chustę znalazłam w internecie u pewnej Yolandy, u której jest wiele fajnych pomysłów.

Druga rzecz, którą chcę Wam pokazać to Pan Władza:) Powstał przy okazji urodzin mojego męża, który jest kierowcą zawodowym i baaaaardzo, ale to bardzo chciał mieć Misia Policjanta w ciężarówce:)
Głowiłam się nad nim, bo miałam za zadanie powiększyć schemat misia, którego robiłam wcześniej, do tego zrobić mu "kurtkę" i czapkę policjanta. 
Po chyba 2 tygodniach szydełkowania z doskoku powstał taki oto Pan:)


Jak widzicie na zdjęciu został przymocowany do listewki, żeby mógł komfortowo zająć swoje miejsce w ciężarówce i pilnować porządku na drogach publicznych:) Miś dostał dodatkowo odblaskową odznakę i środek lizaka, żeby był widoczny mimo swych nikczemnych rozmiarów:)))

Podoba się?

Udanego tygodnia życzę!!

Pozdrawiam,
Ana

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz