Mimo tego, że ostatnie dni były upalne i spędziłam je praktycznie wyłącznie poza domem,
chcę Wam dziś pokazać kolejne rzeczy wykonane ostatnio.
Koraliki mają to do siebie, że w zasadzie można je zabrać wszędzie, więc mogłam spokojnie dłubać przyglądając się temu co moje dzieci wyprawiają w basenie:))))
chcę Wam dziś pokazać kolejne rzeczy wykonane ostatnio.
Koraliki mają to do siebie, że w zasadzie można je zabrać wszędzie, więc mogłam spokojnie dłubać przyglądając się temu co moje dzieci wyprawiają w basenie:))))
Tym razem pierwsze skrzypce grają koraliki Toho Cristal:)
Jako pierwszy wystąpi dziś sznur turecki z Toho Cristal i Opaque Jet...
Potem...bransoletka na 6k w rzędzie:) Robiłam już kiedyś taką:)
Jako ostatnie kolczyki z Toho Cristal.
Zdjęcie nie jest zbyt dobre, za co przepraszam, ale każde robione przy dzisiejszej aurze tym kolczykom wychodzi tak samo:)
Może dlatego, że dość mocno odbijają światło.
To tyle na dziś:)
Spokojnego dnia,
Ana
Strasznie podoba mi się ta druga bransoletka i kolczyki.... no i pięknie się błyszczą a ja jak sroka :P
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Też mam w sobie coś ze sroki:)
OdpowiedzUsuńCudny jest ten sznur turecki. Nie mam pojęcia jak się go robi ale wygląda na niezwykle trudny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńTylko tak wygląda:) Jeśli chciałabyś spróbować swoich sił, to podawałam w którymś z poprzednich link do tutoriala:)
Możesz też zapytać wujka Google:)
Ale ostrzegam! Wsiąkniesz:)