Witajcie...
Ostatnio cierpię na chroniczny brak czasu, co mam nadzieję choć troszkę tłumaczy moją nieobecność.
Nie jest jednak tak, że zupełnie odłożyłam szydełko na bok.
Wręcz przeciwnie, ponieważ całkiem przypadkiem dostałam ostatnio 2 propozycje.
Pierwsza to wykonanie Anny z Krainy Lodu dla pewnej małej dziewczynki na 4 urodziny, druga to wzięcie udziału w warsztatach podczas spotkania, głównie dla Pań, o wdzięcznej nazwie "Kobieca Kreacja"
W związku z udziałem w warsztatach musiałam nadrobić bransoletkowe braki i w ciągu 2 dni dorobiłam 7 sztuk, co jest jak na mnie rekordem:)
Do warsztatów zaprosiłam jeszcze jedną zakręconą na punkcie szydełka osobę więc było nam raźniej, a nasz kącik wyglądał tak:
Wielkie dzięki dziewczynom raz jeszcze za możliwość uczestnictwa w tym wydarzeniu:)
Ponieważ warsztaty i wykonanie Anny nałożyły się na siebie, w każdej wolniejszej chwili,łapałam szydełko żeby chociaż trochę nadrobić.
W przed dzień oddania Anny nowej właścicielce skończyłam pracę, szyjąc sukienkę.
Sama lalka powstała z tego samego wzoru co Elsa, reszta to kombinacja własna.
W sumie jubilatka wyglądała na zadowoloną, więc chyba podołałam, ale oceńcie sami.
Miłego dnia,
Ana
Anna pięknie się prezentuje :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ślicznta Elsa ;D
OdpowiedzUsuńMiałyście świetne stoisko!
OdpowiedzUsuńA Anna wygląda uroczo - pięknie wyglądają te grube warkocze i duże oczy :)
Dzięki dziewczyny za mile slowa☺
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń