Przebiera się co najmniej 3 razy dziennie, albo zakłada na siebie wszystko co akurat jej się podoba..nooo może prawie...bo jakby założyła wszystko spokojnie moglibyśmy zrezygnować z ogrzewania:))
W związku z powyższym zrobiłam jej ostatnio kolejną wersję Tuniki.
Miała być troszkę inna, ale ponieważ moja mała stylistka nie mogła się zdecydować czy mają być małe rękawki czy nie...zostało jak jest...
Młodej tunika się podoba, co mnie bardzo cieszy:)
Włóczka to moja ukochana ostatnio Himalaya Everyday w kolorach śliwkowym i koralowym, szydełko 4 mm
Miłego weekendu:)
Pozdrawiam,
Ana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz