Więc...chwilę nie pisałam, ale powiedziałabym cytując Niebiesko-Czarnych "Niedziela będzie dla nas":)))
Nie mam Wam też zbyt wiele do pokazania, bo korzystając z ładnej pogody większość czasu spędzamy z dziećmi na dworze, albo gdzieś jeździmy.
Ostatnio np. byliśmy w plenerze i moje dzieci przywiozły (prawie) własnoręcznie zrobione zwierzaki z siana:)
Mieliśmy też okazję wziąć udział w warsztatach mydlarskich i w ramach upominku dostaliśmy mydełka, które zrobiliśmy.
Oto dowód:)
Jakby ktoś miał wątpliwości to zwierz po lewej miał być psem:P
Zrobiłam też sobie maskotkę do samochodu;)
Jeździ sobie teraz ze mną i dotrzymuje mi towarzystwa:)
Nie mam niestety lepszego zdjęcia,
Moja inspiracją była pszczółka z bajki "Ul", o której przypomniałam sobie jak trafiłam tu.
Moja może nie jest tak urocza, ale cieszy oko co najważniejsze:)
Ostatnie co chciałam Wam pokazać to moja pierwsza w życiu bransoletka w kratkę Burberry:) W zasadzie to nawet mój pierwszy ukośnik:)
W tym celu pozwoliłam sobie skorzystać ze wzoru Weraph, który pomógł mi ze spokojem osiągnąć zamierzony efekt:)
Bransoletka jest na 9k w rzędzie, zmieniłam też nieco kolorystykę, ponieważ chciałam ją zrobić bardziej stonowaną:)
Spokojnego dnia życzę:)
Ana
Bransoletka śliczna. Ja nie mam cierpliwosci do takich cudów. Pszczółka za to skradła moje serducho :D
OdpowiedzUsuńTe mydłeka są glicerynowe tak?
Miłe niedzieli
Fajne są te zwierzaki z siana i mydełka :)
OdpowiedzUsuńPszczółka jest meeega urocza!
Burberry wygląda świetnie - mój pierwszy ukośnik nie był taki ładny :)
Dzięki dziewczyny:) Kasiu wystarczy, że spróbujesz. Skoro masz cierpliwość do haftu, to uwierz mi,że do tego będziesz miała tym bardziej:)
OdpowiedzUsuńTo chyba nawet nie do końca gliceryna,z tego co tłumaczyła instruktorka, ale nie pamiętam dokładnie.