wtorek, 9 czerwca 2015

Róża...

Dziś chcę pokazać Wam pewien obrazek...

Pamiętacie prezent od Kasi z Robótkomaniaczek, który pokazywałam niedawno? 
Wśród rzeczy, które dostałam był mały komplecik do wyszycia Róży...
Któregoś dnia stwierdziłam, że przypomnę sobie jak się stawia krzyżyki i w ramach odmiany wyhaftuję sobie tą różyczkę:)

Wzięłam więc w ręce kanwę, igłę i muliny i  dziarsko przystąpiłam do pracy. 
Z przerwami, bo z przerwami, ale jednak Róża nabierała kształtów, aż w końcu.....



Potem znalazłam jej nawet ramkę...


Kasiu dziękuję Ci za to, że "odkurzyłaś" trochę moje doświadczenia z haftem, chociaż chylę czoła, a wręcz walę głową w posadzkę jak widzę jakie Ty powierzchnie potrafisz "zakrzyżykować" :))))))

Zrobiłam jeszcze komplet biżuterii dla córci, ale mówiąc szczerze tak go gdzieś wczoraj walnęła, że sama go znaleźć nie może:))))))
W związku z tym pokażę go Wam jak się już odnajdzie:))))

Mogę Wam za to pokazać chlubę mojej córki, czyli jej wymarzony tort urodzinowy:)


Kto z Was wie kto to taki?:)

Pozdrawiam serdecznie,
Ana

5 komentarzy:

  1. Aaaaa...ale mnie zaskoczyłaś... i zawstydziłaś...dużo krzyżyków ostatnio nie stawiałam..choć mam zamiar to zmienić ;)
    Tort sama wykonałaś??? Miszczyni!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nieee...tort był zamawiany. Moja mama jest Mistrzynią tortów, ale akurat tego konkretnego bała się podjąć:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałabym się zająć haftowaniem, ale na początek muszę się zaopatrzyć w różnego rodzaju włóczki i wiem, że online mogę znaleźć bardzo fajne oferty. Może polecisz mi jakieś konkretne strony? Daj znać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Joasiu ostatnio bliżej mi do szydełka i szycia maszynowego niż do haftu.
    Ciężko mi polecić konkretne strony, ponieważ nigdy nie zamawiałam mulin online, tyko kupowałam w pasmanteriach stacjonarnych.
    Jeśli dopiero zaczynasz możesz poszukać np. na Allegro gotowych zestawów z kanwą i tamborkiem, albo kupić coś z wzorem do wyszycia (jak ta róża). Tam zazwyczaj masz kanwę i zestaw mulin do wykonania konkretnego wzoru.
    Z tego co pamiętam, to używałam mulin z Ariadny i DMC.
    Pozdrawiam serdecznie!
    Ana

    OdpowiedzUsuń